BIOLOGEASY

ROZMOWY O BIOLOGII

WYWIAD Z LEKARZEM WETERYNARII

Wybrałeś profil biologiczny, ale nie końca nie jesteś przekonany, czym miałbyś się w zawodowo zajmować? Jaki kierunek studiów wybrać? Medycyna, weterynaria, a może psychologia?

Wybór jest ogromny, dlatego przedstawiamy wywiady z ludźmi, którzy zdecydowali się zdawać maturę rozszerzoną z biologii, wybrali studia i związali swoje kariery właśnie z biologią.

Opowiedzą o swoich przygotowaniach do matury, sposobach na efektywną naukę, wyborze kierunku, blaskach i cieniach wybranego zawodu.

wywiad z Karoliną, lekarzem weterynarii

Cześć Karolina. Bardzo dziękuję, że zgodziłaś się udzielić nam wywiadu. Powiedz jaki kierunek studiów i którą uczelnie wybrałaś? Dlaczego taki? Czy poleciłabyś tą uczelnie?

Odkąd pamiętam moim marzeniem było zostać lekarzem weterynarii. Mimo upływu lat nie uległo ono zmianie, stąd moim wyborem była Medycyna Weterynaryjna.

Studia rozpoczęłam w Olsztynie na Uniwersytecie Warmińsko – Mazurskim . Mając do wyboru studiowanie w Lublinie lub mieście, w którym nigdy wcześniej nie byłam, moja decyzja była bardzo spontaniczna i według mnie oczywista.

Kierunek studiów był wypadkową ludzi i zdarzeń, które mnie otaczały od najmłodszych lat. Niezaprzeczalnie miała na to wpływ ogromna empatia pochodząca od mojej najbliższej rodziny, obecność zwierząt w domu oraz zapewne osobiste cechy charakteru.

W trakcie studiów uczestniczyłam w wymianie Erasmus w Bułgarii na Trakia University oraz wymianie MoST na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. Zyskując w ten sposób pewien dystans mogę powiedzieć, że jestem zadowolona z wybranej przeze mnie uczelni mimo, że każdy wybór posiada plusy i minusy i każda z poznanych przeze mnie uczelni miała mocniejsze i słabsze strony.

Nie mam odniesienia do pozostałych uniwersytetów, ale jestem pewna, że niezależnie od miasta studia te są równie wymagające. To co wyróżnia UWM na tle UP to sekwencyjność potęgująca stres. Nawet na X lub XI semestrze istnieje możliwość powtarzania roku i wielokrotnie czujesz, że od kolokwium do kolokwium wszystko może się wydarzyć. Mimo to, w harmonogramie jest więcej zajęć praktycznych ze zwierzętami oraz w terenie.

Jakie przedmioty zdawałaś i jakie miałaś wyniki na maturze?

Zdawałam maturę rozszerzoną z biologii, chemii oraz języka angielskiego z wynikami +/-70%.

Czy od razu, bez problemu dostałaś się na studia? Czy poprawiałaś maturę?

Tak, poprawiałam maturę i jestem bardzo dumna z siebie, że nie potraktowałam tego jako osobistej porażki i nie poddałam się. Na dziś dzień cieszę się, że podeszłam do tego bardziej zmotywowana, zdeterminowana, wierząc, że jest to w zasięgu moich możliwości. Potknięcia nie są porażkami bez wyjścia. Rok w plecy to nie koniec świata i trzeba na to spojrzeć jak na kolejny krok, który może Nas wiele nauczyć. Jeżeli o czymś marzysz, kilka lat osiągania dłużej swojego celu w perspektywie, że masz zajmować się tym przez 40 lat, jest niczym. Warto o tym pamiętać.

Jakie miałaś sposoby na efektywną naukę?

Sposobów na naukę miałam kilka, ale najefektywniejsze było pracowanie z arkuszami maturalnymi z poprzednich lat. Skupiając się na poprawieniu matury korzystałam z pomocy korepetytora. Pomogło mi to skupić na tematach i zagadnieniach najistotniejszych.
Nie czułam się przytłoczona ogromem materiału i zbliżającym terminem egzaminu oraz miałam w sobie pewien spokój, że ktoś obok czuwa nad tym, aby odpowiednio wszystko rozplanować.

Jak wspominasz okres nauki? Jakie miałaś sposoby na regeneracje i relaks od nauki?

Okres nauki wspominam jako dość trudny . Z własnego doświadczenia polecam robienie sobie częstych przerw. Naukę bez telefonu w pełnym skupieniu 30 minut, a następnie kilka ćwiczeń relaksacyjnych przez 10 minut.
W moim przypadku świetnie sprawdzał się taki schemat. Wieczorami wychodziłam biegać, rozmawiałam ze znajomymi, rodziną, aby od rana, zmotywowana, nie przemęczona psychicznie rozpocząć naukę.

Czym się aktualnie zajmujesz? Jakie są blaski i cienie Twojej pracy? Co najbardziej lubisz? Co jest najtrudniejsze?

Obecnie po ukończeniu pół rocznego stażu pracuję na stanowisku lekarza weterynarii. Najbardziej w mojej pracy lubię, że polega na ciągłym rozwoju. Zawód ten wymaga ciągłego skupienia, wychodzenia ze strefy komfortu oraz nauki, aby stawać się coraz lepszym specjalistą. Najbardziej satysfakcjonujący jest oczywiście moment, gdy leczenie przynosi oczekiwany, pozytywny rezultat.

Minusem jest praca nawet jeśli z niej wyjdziesz. Po powrocie do domu myślisz o swoich pacjentach, analizujesz ich wyniki, zasypiasz próbując rozwiązać nurtujące Cię pytania. W pewnym momencie trzeba nauczyć się radzić sobie z tym, bo może to wywoływać nieustanne przemęczenie psychiczne.

Trudny bywa również kontakt z właścicielem roszczeniowym, niemiłym lub irytującym w niestosowaniu się do zaleceń. Ostatecznie to na lekarzu spoczywa odpowiedzialność końcowego efektu leczenia lub czasu jego trwania natomiast bardzo duży czynnik w tym wszystkim odgrywa systematyczność i podejście opiekunów zwierząt.

Co byś powiedziała maturzystą, którzy chcą wybrać zawód i kierunek, taki jak Ty? Rady? Wskazówki? Na co warto zwrócić uwagę?

Z perspektywy starszych stażem lekarzy weterynarii oraz wg statystyk wielu osób rezygnuje z  pracy jako klinicyści i rozpoczyna ją w innym miejscu. Mówiąc to, nie zamierzam zniechęcać nikogo do tego zawodu, a jedyne uświadomić , że ta decyzja to kilka lat ciężkich studiów, a następnie bardzo wymagającej i odpowiedzialnej pracy. Najważniejszym doradcą jesteś Ty sam dla siebie. Nie ważne czego chce dla Ciebie rodzina lub znajomi. Ja również według kilku opinii miałam nie poradzić sobie na tych studiach. Jeżeli myśląc o sobie za 10 lat widzisz siebie w tym miejscu, to trzymam kciuki, aby ta wizja prowadziła Cię i nie pozwoliła zagłuszyć się opiniami innych lub strachem, że nie dasz rady. Jeżeli czujesz, że czegoś chcesz nie poddawaj się i nie wątp w swoje możliwości.

Dziękuję pięknie, za poświęcony czas.

Dziękuje również, na koniec chciałabym podkreślić, abyście nie rezygnowali z marzeń mimo czasu i pracy jaką musicie włożyć, aby je osiągnąć.
Warto być ambitnym, ale pamiętajcie, że poprawa matury, prośba kogoś o pomoc lub przerwa nie są niczym złym jeśli dzięki temu doprowadzi Was to do miejsca, gdzie w przyszłości będziecie się czuć spełnieni.
Jeśli warto się z kimś porównywać to z sobą z dnia poprzedniego 😉

Życzę Wam dużo spokoju, cierpliwości i wyrozumiałości dla siebie w drodze do osiągania Waszych celów 🙂

Lek. wet. Karolina Birska